Mała kotka była chora,
Od południa bolał brzuszek.
Nic nie jadła do wieczora -
Ścisłą dietę trzymać muszę.
 
Na noc dali kubek mięty,
Duszkiem lekarstwo zażyła.
Kocim obyczajem świętym
Grzeczną była kotka miła.
 
Rano wypiła rumianek
Słodzony lipowym miodem.
Obiadek - tost opiekany
I była zdrowa z powrotem.
 
Na kolację kluski z mleczkiem,
Najpyszniejszy koci przysmak.
Chciała drugą miskę jeszcze -
Każdy jej repetę przyzna.
 
Morał bajki ogłaszamy:
Pijaj ziółka według gustu
Starszej rangą mądrej mamy -
A będziesz zdrowy po prostu.

Prosimy o wsparcie