Złamane żebro i łapka, silny obrzęk lewej strony głowy, odgryziona końcówka języka i prawie całkowita utrata wzroku- to efekt pobicia, które przeżył ten bezbronny szczeniak. Rokowania nie były optymistyczne, ale dzielny maluch walczył o życie i wygrał. Obecnie przebywa pod troskliwą opieką w domu tymczasowym, gdzie uczy się zaufać człowiekowi. W pierwszych chwilach gryzł na oślep, bo ludzką dłoń kojarzył tylko z cierpieniem, a teraz zasypia na kolanach. Rany się goją, jednak psiak prawie nie widzi. Szansą dla naszego Skarbusia jest konsultacja okulistyczna, u doktora Garncarza w Warszawie.  Apelowaliśmy o pomoc w przewiezieniu go do kliniki i… dobre wiadomości przyszły z Warszawy od  Anety Kuroń! Przyjedzie ze swoim ukochanym Jaśkiem na Animalia i nie tylko zabiorą Skarbusia na konsultację, ale ofiarują mu DOM, prawdziwy, kochający DOM